Prezentujemy test porównawczy obiektywów Atlas Orion Series 2x Anamorphic Prime vs Cooke Anamorphic / i prime. Zwracamy uwagę na specyfikę odzwierciedlania barwnego, zachowania się flar i zniekształceń optycznych.

Test i tekst: Kamil Nowak

Poniższy tekst jest  skrótem tekstu, który ukazał się na łamach FilmPRO. Publikujemy go z drobnymi zmianami zostawiając esencję. Od chwili pojawienia się tekstu, tematyka, o której piszemy, nie straciła nic ze swojej aktualności.

Obiektywy anamorfotyczne budzą pożądanie wielu operatorów i reżyserów. Ze względu na wysoką cenę zakupu czy koszt wynajmu pozwolić na nie mogą sobie nieliczni. W ostatnich latach stan ten powoli zaczyna się zmieniać. Na rynku pojawiają się nowi gracze, podejmujący wyzwanie stworzenia anamorfotycznych obiektywów, które przynajmniej w założeniu mają zbliżyć się jakością do tych produkowanych od lat przez takie firmy jak Panavision, Cooke, Kowa, Hawk, Arri czy Zeiss. Jednym z takich nowych producentów jest firma Atlas Lens Co., która kilka lata temu na targach NAB Show w Las Vegas zaprezentowała swój pierwszy obiektyw.  Seria cieszy się ogromnym zainteresowaniem, przede wszystkim ze względu na bardzo konkurencyjną cenę. Dlatego postanowiliśmy przetestować obiektywy tej serii. Jednak w moim przekonaniu testy obiektywów wyłącznie jednego producenta niewiele zdradzają. Dopiero w testach porównawczych możemy dostrzec subtelne różnice, co daje nieco szersze spojrzenie. Jako punkt odniesienia wybraliśmy zatem znane i cenione przez wielu obiektywy Cooke Anamorphic / i Prime T2.3 (40 mm, 75 mm, 100 mm). Cały test realizowany był przy użyciu dwóch kamer. W części testu z tablicą ostrości wykorzystaliśmy kamerę RED DRAGON 6K. W teście z modelką kamerę RED SCARLET-W z matrycą DRAGON 5K

Atlas Orion | 40 mm | T2.8 | 45 | 5’7’’

Kilka miesięcy później do przyjrzenia się materiałom zaprosiliśmy Jarka Sterczewskiego – kolorystę z ogromnym doświadczeniem w branży i bezbłędnym okiem. Specyfikacja techniczna obiektywów dostępna jest na stronie producentów, dlatego tutaj nie będziemy się na niej skupiać. Wspomnijmy tylko, że testowane obiektywy firmy Cooke mają zakres przysłony T2.3 – T22, natomiast obiektywy Atlas Orion T2.0 – T16. W związku z tym w teście sprawdzaliśmy pracę przy minimalnej wartości przysłony danego obiektywu (tzw. pełnej dziurze) jak i przy pełnych przysłonach: 2.8, 4.0, 5.6 i 8.0. Kompensację przysłon regulowaliśmy shutterem kamery.

Cooke Anamorphic | 40 mm T2.8| 45 | 5’7

Atlas Orion | 65 mm | T2.8 | 45 |7’9’’

Cooke Anamorphic | 75 mm | T2.8| 45 | 9’2’’

OSTROŚĆ OBIEKTYWÓW 

Przy większej wartości przysłony różnice się zacierają, dlatego na potrzeby tej analizy przyjrzyjmy się pracy obiektywów z przysłona o wartości T2.8. Ciekawostka: Porównując obiektywy obu producentów o zbieżnych ogniskowych odkrywamy, że obiektyw Atlas Orion 40 mm jest szerszy niż Cooke 40 mm. Dla odmiany w przypadku obiektywu 100 mm Atlas jest nieco dłuższy niż Cooke.

Nie mieliśmy odpowiednika Cooke o tej ogniskowej dla Atlas Orion 65 mm, więc w tym wypadku wniosków dotyczących różnic w pokryciu kadru brak. Na pierwszy rzut oka dostrzec można wyraźną różnicę w ostrości porównywanych obiektywów. Obiektywy firmy Atlas są o wiele ostrzejsze od obiektywów Cooke. Cechują się również mniejszą różnicą ostrości środka kadru względem jego boków. Waveform zdradza również zaledwie minimalne winietowanie w przypadku obiektywów Atlas i o wiele większe dla obiektywów Cooke. Różnice te oczywiście się zacierają wraz z przymykaniem przysłony. Proporcje luminancji i chrominancji przy zmianie przysłon obu testowanych setów są podobne. Obiektywy Atlas cechują się natomiast większą aberracją chromatyczną niż obiektywy Cooke. Problematycznym obiektywem okazał się Atlas Orion 100 mm. Przy przysłonie T2.0 ostrość była znikoma. Zaobserwować można było również zmianę płaszczyny ostrości. Wraz z przymykaniem przysłony obiektyw zbliżał się charakterystyką do dwóch pozostałych z tej serii. Przypuszczam, że było to spowodowane wadą układu optycznego tego konkretnego egzemplarza.

Atlas Orion | 100 mm | T2.8 | 45 | 11’9’’

Cooke Anamorphic | 100 mm | T2.8| 45 | 11’9’’

Ocena pracy ostrości z wykorzystaniem tablicy mówi nam wiele, jednak warto zwrócić uwagę na pracę ostrości obiektywu w przestrzeni. Ostrość „wrażeniowa”, jej głębia i praca w przestrzeni to z mojego punktu widzenia o wiele ważniejszy aspekt. W mojej ocenie obiektywy od Atlas Lens Co. cechują się ostrością bardziej zero-jedynkową, trochę podobnie jak w przypadku obiektywów fotograficznych – albo jest ostro, albo nie! Mogłem tego doświadczyć przy setupie z modelką, gdzie znalezienie optymalnego punktu ostrości w obiektywach Atlas było o wiele trudniejsze. Często musiałem upewniać się kilkakrotnie, wpatrując się w większy monitor czy korzystając z zoomu cyfrowego kamery. W przypadku obiektywów Cooke przejście głębi ostrości jest płynniejsze i dla mnie osobiście o wiele przyjemniejsze. DYSTORSJA Tablica zdradza również różnice w dystorsji obiektywów. Testowany set obiektywów Atlas miał dystorsję beczkowatą. W przypadku obiektywu Cooke 40 mm obserwujemy delikatną dystorsję poduszkowatą. Kolejne testowane ogniskowe Cooke: 75 mm i 100 mm mają dystorsję beczkowatą na podobnym poziomie jak obiektywy Atlas. 

Atlas Orion | 40 mm | T2.8 | 45

Atlas Orion | 65 mm | T5.6 | 180

ROZKŁAD BARW 

Po analizie wielu klatek można dostrzec charakterystyczną cechę analizowanego setu obiektywów firmy Atlas Lens Co. Środek kadru jest ciepły z lekką dominantą magenty. Przesuwając się ku brzegom obserwujemy zmianę koloru, następuje ochłodzenie kolorów i pojawia się dominanta zieleni. Cechę tę można zauważyć zwracając uwagę na kolor skóry filmowanej modelki. Wyróżnik ten niekoniecznie musi być uznany za wadę. Być może dla niektórych będzie to nawet zaleta, jednak w moim przekonaniu warto o tym pamiętać, szczególnie w projektach reklamowych typu beauty. Obiektywy Cooke wskazują na bardziej jednolity rozkład barw. Po przyjrzeniu się bliżej twarzy modelki doszliśmy do wniosku, że w obiektywach Cooke przejście w półtony jest płynniejsze, a ich odwzorowanie jest nieco lepsze. Cooke wydaje się również obiektywem o wyższej rozdzielczości optycznej. 

Cooke Anamorphic | 40 mm | T2.8 | 45

Cooke Anamorphic | 100 mm | T2.8 | 45

FLARY I HALACJE

Sposób łapania światła to kolejna ważna cecha obiektywów filmowych. Flary Atlasów rozchodzą się w orientacji poziomej – typowej dla anamorfozy. Poza tym dostrzegamy dużą solaryzację flar, szczególnie przy większym natężeniu światła

Atlas Orion | 40 mm | T2.8 | 45

Atlas Orion | 65 mm | T2.8 | 45

Atlas Orion | 100 mm | T4.0 | 90

Uwagę naszą przykuła również postrzępiona obwódka latarki. W obiektywach firmy Cooke cecha ta nie występuje. Porównując materiał wideo dostrzegliśmy, że obiektywy Cooke łapią światło nieco szybciej niż Atlasy. Warto jednak zwrócić uwagę, że w testach używaliśmy serii Cooke Anamorphic / i Prime, gdzie wygląd flar jest zupełnie inny niż w serii SF, dlatego dalsza analiza porównawcza tego aspektu nie do końca ma sens. 

Atlas Orion | 65 mm | T2.0 | 22.5

Cooke Anamorphic/i Prime| 75 mm | T2.3 | 22.5

ODWZOROWANIE KSZTAŁTÓW I PRZESTRZENI

W prezentowanym porównaniu możemy również dostrzec różnice w odwzorowaniu proporcji twarzy modelki: w przypadku ogniskowej 40 mm smuklej wygląda twarz w obiektywie Atlas Orion. Dokładnie odwrotną tendencję zauważamy w przypadku ogniskowej 100 mm. Różnice w detalach, takich jak ułożenie włosów czy ramion modelki w danym ujęciu, mogą również wpływać na nasz odbiór.

Atlas Orion | 40 mm | T2.8 | 45

Cooke Anamorphic | 40 mm | T2.8 | 45

Atlas Orion | 100 mm | T2.8 | 45

Cooke Anamorphic | 100 mm | T2.8 | 45

Bokeh w obu prezentowanych seriach ma podobny owalny kształt, charakterystyczny dla anamorfozy. Niestety ze względu na ograniczenia czasowe nie dokonaliśmy szczegółowej analizy porównawczej tej cechy obiektywu, podobnie jak jego oddychania Zestawienie obok siebie obiektywów legendarnego producenta, jakim niewątpliwie jest Cooke, z nowo powstałym brandem i produkowaną przez niego pierwszą serią produktów, w dodatku około 4x tańszą, być może dla wielu nie jest sprawiedliwe. W moim przekonaniu to jedyna droga, żeby dostrzec więcej cech charakterystycznych. Żeby wyciągnąć jakieś wnioski, do prezentowanych różnic należy dodać jeszcze jeden bardzo istotny element – gust! W obliczu gustu i założeń artystycznych danego projektu klasyfikacja obiektywów na lepsze czy gorsze nie ma sensu. Z niecierpliwością czekamy na kolejnych nowych producentów i ich produkty, których bez wątpienia będzie na rynku coraz więcej

Atlas Orion | 65mm | T2.0 | 180 & Red Scarlet-W Dragon 5K| ISO 800